- Jaki to był rok dla Nissana?
Dla Nissana miniony rok był kolejnym, w którym firma zajęła pozycję lidera w dwóch najważniejszych dla siebie kategoriach, czyli w segmencie crossoverów oraz wśród samochodów elektrycznych. Niezmiennie największą popularnością cieszyły się modele Qashqai oraz X-Trail. Mimo rosnącej liczby konkurentów, doskonale sprzedawała się także druga generacja Nissana LEAF, a sam model pozostaje najpopularniejszym samochodem elektrycznym w historii.
- Czy przyszły rok może być pierwszym od lat, gdy liczba nowych aut spadnie?
Nie obawiałabym się takiego zagrożenia. W firmie patrzymy optymistycznie na 2019 rok w kontekście sprzedaży, szczególnie biorąc pod uwagę nasz bogaty plan produktowy. W tym roku klienci mogą spodziewać się kolejnych zmian w gamie crossoverów Nissana, które tym samym podniosą atrakcyjność naszych modeli. Wierzymy także, że rozwój elektromobilności, a co za tym idzie rozwój infrastruktury ładowania sprawią, że zainteresowanie samochodami elektrycznymi będzie systematycznie rosło. Liczymy, że dzięki działaniom zarówno producentów samochodów elektrycznych, jak i organizacji promujących rozwój elektromobilności, poziom świadomości polskiego społeczeństwa będzie się podnosił, a to przełoży się na dalszy wzrost sprzedaży aut bezemisyjnych.
- Najważniejsze cele na 2019 rok
Na pewno nie zamierzamy zwalniać tempa, dlatego stawiamy na ciągły rozwój i chcemy utrzymać pierwsze miejsce w najważniejszych dla nas segmentach – crossoverów i samochodów elektrycznych. Stąd też sporo zmian w modelach w obu tych kategoriach.
Jesteśmy przekonani, że nasze dotychczasowe działania na rzecz promocji elektromobilności przyniosą efekt w postaci kolejnych kontraktów flotowych na nowego Nissana LEAF. Ponadto wprowadzenie nowych wersji modelu LEAF, tj. LEAF 3.ZERO oraz LEAF e+ 3.ZERO, który posiada akumulator o pojemności 62 kWh, co oznacza dodatkowe 100 km jazdy, przyciągnie do naszej marki bardziej wymagających klientów. Wprowadzenie rok temu ustawy o elektromobilności istotnie przełożyło się na zwiększenie zainteresowania samochodami elektrycznymi, ale jesteśmy przekonani, że to dopiero początek prawdziwej fali zainteresowania, a rynek już wkrótce znacząco się powiększy.