Z Adamem Męcińskim, nowym dyrektorem generalnym MMS Car Poland rozmawiał Robert Gołaszewski.

     Zdążył się już Pan przywitać z zespołem w nowej roli, bo z  Mitsubishi jest Pan związany od kilkunastu lat…?

AM: Pracuję w MMC Car Poland od 2003 roku więc znam wszystkich pracowników naszej firmy bardzo dobrze. Rolę Dyrektora Generalnego przejmuję jako pierwszy Polak od obecnie urzędującego Prezesa Yasuyuki Oyama, który wyjeżdża z Polski pod koniec marca 2020. W związku z tym w pierwszej kolejności jestem skupiony na przejęciu nowych obowiązków. Najbliższym czasie planuję spotkanie z całym zespołem aby przedstawić moje expose szefowskie. Uważam, że wszyscy powinni wiedzieć czego oczekuję od zespołu, który pracuje ze mną, na co będę zwracał uwagę w codziennej pracy i jakimi zasadami kieruję się w życiu.

Jakie były Pana pierwsze kroki jako Dyrektora Generalnego?

AM: Przygotowywałem się do tej roli od 6 miesięcy więc mam plan, który będę systematycznie wdrażał w organizacji. Będzie to zmiana bardziej ewolucyjna niż rewolucyjna. Firma to ludzie i oni są najcenniejsi w organizacji ponieważ decydują o sukcesie w biznesie. Pierwsze kroki to zmiany na stanowiskach, które były konsekwencją mojego awansu. Nowym Dyrektorem Sprzedaży został Pan Tomasz Zajączkowski, który do tej pory pełnił rolę Kierownika Działu Sprzedaży. Z kolei nowym Kierownikiem Działu Sprzedaży został Pan Tomasz Różański, który pracował dotychczas na stanowisku Doradcy Sieci Dealerskiej w południowej Polsce. Wewnętrzny awans pozwala docenić pracowników, co pozytywnie wpływa na ich motywację.

Obserwujemy wzrost sprzedaży Mitsubishi w Europie. Jest Pan zadowolony z wielkości sprzedaży aut w Polsce?

AM: To prawda, że sprzedaż Mitsubishi w Europie rośnie. W 2019 roku została rozbudowana centrala europejska, Mitsubishi Motors Europe z siedzibą w Amsterdamie. W tej organizacji pracuje wiele młodych i dynamicznych ludzi z różnych innych marek co jest dla nas niesamowicie inspirujące. Dodatkowo Mitsubishi posiada najlepszą na świecie technologię plug-in hybrid, która spełnia rygorystyczne normy emisji spalin określone w programie CAFE (Clean Air For Europe). Dzięki takim modelom jak Mitsubishi Outlander PHEV sprzedaż w Europie rośnie i będzie rosła. W przypadku sprzedaży w Polsce to moim celem jest sprzedaż jak największej ilości samochodów Mitsubishi więc mogę śmiało powiedzieć, że chyba nigdy nie będę zadowolony z osiągniętego wyniku. Na dziś spełniamy oczekiwania producenta co do ilości sprzedawanych samochodów i udziałów rynkowych ale ja chciałbym sprzedawać więcej i uważam, że mamy potencjał do wzrostu.

Jaką ma Pan wizję dalszego rozwoju marki Mitsubishi w Polsce. Co warto zmienić, by marka dalej zwiększała sprzedaż?

AM: Naszym najważniejszym celem na ten rok jest wprowadzenie na rynek i dynamiczny rozwój sprzedaży modelu Outlander z technologią Plug-in Hybrid. To jest nasz flagowy model, który daje niesamowitą radość z jazdy dzięki możliwości jazdy w trybie 100% elektrycznym lub hybrydowym. To jest nasz potencjał do wzrostu sprzedaży po tym jak rząd od 1 stycznia 2020 obniżył podatek akcyzowy na samochody wyposażone w technologię plug-in hybrid. Sądzę, że w sprzedaży samochodów coraz większą rolę będzie odgrywać kompleksowa, profesjonalna i szybka obsługa klientów. Inwestujemy w nowoczesne technologie, które usprawniają procesy obsługi klientów. Technologie, które pozwalają nam mierzyć efektywność naszych działań marketingowych i narzędzia podnoszące jakość oferowanych usług dla klientów. Dodatkowo usługi posprzedażne i wartość rezydualna aut stają się coraz istotniejszymi czynnikami przy wyborze marki przez klientów – wiedząc o tym przykładamy do nich coraz większą wagę.      

Zapewnienie odpowiedniej liczby salonów i jakość obsługi serwisowej to jeden z kluczowych elementów dla klientów. Jak wygląda w tej chwili sieć dealerska Mitsubishi Motors w Polsce?

AM: Mitsubishi w Polsce posiada obecnie 21 dealerów i 28 salonów sprzedaży. W przypadku punktów serwisowych jest ich 41 w całej Polsce. Każdy dealer sprzedaje około 300 samochodów w skali roku. W tej chwili trwa proces rebrandingu wszystkich salonów i punktów serwisowych w Polsce. W Krakowie i Kaliszu powstały także pierwsze w Europie flagowe salony Mitsubishi w 100% zgodne z nowymi standardami Mitsubishi Motors – to jedne z najnowocześniejszych salonów w całej Europie. Inwestujemy także w nowe kanały sprzedaży. W Warszawie uruchomiliśmy pierwszy w Polsce Mitsubishi Store w galerii Promenada gdzie klienci mogą odbyć jazdę testową i kupić samochód Mitsubishi.      

Specjalnością Mitsubishi Motors i cechą wyróżniającą tę markę od konkurencji są pojazdy z napędem na 4 koła. Od wielu lat świetnie sprzedaje się Outlander, ostatnio w swoim segmencie nieźle namieszał nowy ASX. Czy możemy oczekiwać jakiś nowości w najbliższym czasie?

AM: Tak. W tym roku wprowadzimy na rynek 4 nowe modele. W pierwszej kolejności to będzie hybrydowy Mitsubishi Outlander PHEV 2020 oraz miejski Mitsubishi Space Star 2020. Na jesieni wprowadzimy do sprzedaży 2 nowe modele Plug-in Hybrid. Wiem, że oba modele będą bardzo pozytywnym zaskoczeniem dla klientów.

Jak według Pana będzie wyglądał polski rynek pojazdów ekologicznych za kilka lat?

AM: Uważam, że w dużej mierze to zależy od naszych polityków. Tutaj potrzebny jest szczery dialog między branżą motoryzacyjną a rządzącymi. Polacy są świadomi jakim problemem jest zanieczyszczone powietrze i chcą kupować samochody, które wyróżniają się niskim poziomem zanieczyszczeń. Auta elektryczne są oczywiście idealne, ale są bariery, których szybko nie przeskoczymy. Są bardzo drogie i nie ma wystarczającej liczby stacji szybkiego ładowania. Z takimi samochodami musimy nauczyć się żyć w Polsce. Dlatego osobiście uważam, że w najbliższych latach największy potencjał do wzrostu mają samochody wyposażone w technologię plug-in hybrid. Te samochody uczą użytkowników jazdy w trybie elektrycznym, uczą nawyku ładowania baterii tam, gdzie jest to możliwe - można to robić w nocy ze zwykłego gniazdka w ścianie, więc stacja ładowania nie jest konieczna. Jednocześnie nie ograniczają zasięgu. Podczas dalekich podróży po Europie można nimi jeździć w trybie hybrydowym bez stresu, że bateria się rozładuje. Reasumując przyszłość to samochody plug-in hybrid, czyli połączenie cech samochodów elektrycznych i hybrydowych. Auta elektryczne to kolejny krok za 5 do 10 lat.

Od kilku miesięcy słyszymy w branży o nowych fuzjach. To znak czasu w szybko zmieniającym się przemyśle motoryzacyjnym, rosnącym znaczeniu nowych technologii, zwłaszcza w segmencie pojazdów elektrycznych?

AM: To prawda. Wymagania unijne wymuszające obniżanie emisji CO2 w samochodach nowych, powodują po stronie producentów duże inwestycje w bardzo krótkim okresie czasu. Wielu producentów nie jest w stanie udźwignąć tych inwestycji lub nie jest w stanie dostosować całej gamy modelowej w krótkim okresie czasu. Stąd kolejne umowy o partnerstwie między poszczególnymi markami na świecie. W przypadku Mitsubishi jesteśmy w aliansie z Renault i Nissan. Liczę, że w najbliższej przyszłości wszystkie marki będą czerpały z tej współpracy. Już dziś Mitsubishi posiada najlepszą technologię PHEV. Outlander PHEV to najlepiej sprzedający się model PHEV na świecie. Nissan z kolei jest leaderem w technologii EV, która jest dostępna w modelu Leaf.

Na koniec odejdźmy nieco od spraw zawodowych. Po objęciu nowych zadań nie zaczęło brakować czasu na na życie prywatne. Jak spędza Pan wolny czas, jakie jest Pana hobby?

AM: Ze względu na moje zaangażowanie w pracę dla marki Mitsubishi rzeczywiście jest to problem. Od lat brakuje mi czasu na życie prywatne jednak staram się dbać o balans w życiu zawodowym i prywatnym. Mój czas wolny to rodzina więc staram się wygospodarować jak najwięcej czasu dla nich. Moje hobby to nurkowanie, narciarstwo i tenis. Żona jest instruktorem nurkowania więc to nasze wspólne hobby. Z synami gram w tenisa w każde wakacje i w weekendy. A wszyscy razem jeździmy na nartach więc udało nam się połączyć wolny czas z naszymi pasjami sportowymi. Czego 

Czego Panu życzyć?

AM: Zdrowia abym miał siły wypracować cele, które przed sobą postawiłem. I oczywiście jak to się teraz modnie mówi: „work life balance”