Co roku, gdy zbliża się lato, w redakcyjnym kalendarzu pojawia się wydarzenie, które nie tylko otwiera sezon rozmów o gospodarce, ale i daje pretekst do testu nowego auta na dłuższej trasie. Forum Ekonomiczne w Mikołajkach, którego Business Magazine od lat jest patronem medialnym, to doskonała okazja, by sprawdzić w warunkach realnej podróży możliwości nowego modelu – w tym roku była to Honda CR-V 2025 w wersji e:HEV. Wrażenia z jazdy Hondą CR-V e:HEV AWD.

 

SUV z klasą – na Mazury i nie tylko

Nowa Honda CR-V nie próbuje być na siłę bardziej modna czy sportowa. To auto, które ewoluowało we właściwym kierunku – zachowując swoją funkcjonalność, zyskując przy tym nowoczesną linię i technologiczną dojrzałość. Już pierwsze kilometry za Warszawą, na trasie S8 w kierunku Ostrołęki i dalej przez Mrągowo, pokazały, że mamy do czynienia z SUV-em o bardzo uniwersalnym charakterze.

 

Układ hybrydowy pracuje płynnie, cicho i zaskakująco dynamicznie przy wyprzedzaniu. Wnętrze – jak to u Hondy – przemyślane i ergonomiczne. Duży ekran, intuicyjna obsługa, wygodne fotele z dobrym podparciem. To samochód stworzony do podróżowania – zarówno pod względem komfortu, jak i zużycia paliwa, które na trasie wyniosło średnio 5,7 l/100 km.

 

WYGLĄD ZEWNĘTRZNY

Z zewnątrz Honda CR-V 2025 prezentuje się dojrzale i nowocześnie – tak, jak przystało na model, który przez 30 lat wypracował pozycję jednej z ikon segmentu SUV. Sylwetka jest bardziej muskularna niż u poprzednika, ale bez zbędnej agresji. To nie auto, które ma imponować na parkingu pod siłownią – raczej takie, które naturalnie wpisuje się w krajobraz eleganckiego hotelu czy leśnej drogi prowadzącej nad jezioro.

Z przodu uwagę przyciąga szeroki grill z czarnymi wstawkami i nowym wzorem, zintegrowany z wąskimi, ostro zarysowanymi reflektorami LED. Linie maski są mocniej zarysowane, co nadaje CR-V więcej charakteru – nieco amerykańskiego w stylu, ale wciąż z japońską precyzją. Boczne przetłoczenia biegnące przez drzwi podkreślają długość nadwozia i optycznie obniżają sylwetkę.

W testowanej wersji – w eleganckim granacie – SUV prezentował się szczególnie harmonijnie. 18-calowe felgi z dwukolorowym wykończeniem dodawały mu lekkości, a subtelne akcenty chromu przy ramkach szyb i klamkach dopełniały całości. Tył auta również przeszedł modernizację – charakterystyczne pionowe światła LED są teraz cieńsze, bardziej wyraziste i lepiej wkomponowane w szeroką klapę bagażnika.

Całość robi wrażenie przemyślanej, proporcjonalnej i stonowanej elegancji – bez krzyczących dodatków, ale z detalami, które świadczą o klasie. To SUV dla tych, którzy nie muszą niczego udowadniać – po prostu chcą mieć dobry samochód.

Szósta generacja Hondy CR-V zyskała na długości 10,6 cm w porównaniu do poprzedniczki i mierzy obecnie 4,71 m. Zmiany w wymiarach nie objęły jednak w takim samym stopniu rozstawu osi, który powiększono o 3,8 cm. Powiększone nadwozie sprawia, że nowe CR-V wyraźnie przewyższa swojego głównego konkurenta – Toyotę RAV4 – różnicą przekraczającą 10 cm.

KOMFORTOWE WNĘTRZE

W kabinie szóstej generacji Hondy CR-V widać kontynuację nowej filozofii stylistycznej marki – tej samej, którą poznaliśmy wcześniej w najnowszej odsłonie Civica. Projekt wnętrza jest uporządkowany, czytelny i ergonomiczny. Deska rozdzielcza została zaprojektowana poziomo, z charakterystycznym panelem nawiewów ukrytym za elegancką kratką w formie plastra miodu. Taki zabieg porządkuje wizualnie kokpit i nadaje mu nowoczesny, a zarazem stonowany charakter.

Materiały wykończeniowe wypadają lepiej niż w poprzedniku – tworzywa są przyjemniejsze w dotyku, a spasowanie elementów nie budzi zastrzeżeń. Przed kierowcą znajduje się w pełni cyfrowy zestaw wskaźników oraz centralny ekran dotykowy systemu multimedialnego – osadzony klasycznie, bez zbędnego efekciarstwa. Choć ekran nie imponuje rozmiarem w porównaniu do niektórych rywali, jego działanie jest płynne, a obsługa intuicyjna. Honda wciąż pozostaje wierna fizycznym przyciskom do podstawowych funkcji, co wielu kierowców z pewnością doceni.

Fotele – zarówno z przodu, jak i z tyłu – zapewniają wygodę typową dla tej klasy. W drugim rzędzie siedzeń przewidziano przesuwaną kanapę z regulacją kąta oparcia, co dodatkowo zwiększa funkcjonalność auta. Przestrzeni na nogi i głowę nie brakuje, co jest efektem wydłużonego rozstawu osi oraz ogólnych zmian w proporcjach nadwozia. Wnętrze CR-V charakteryzuje bogactwo dobrej jakości materiałów, co w połączeniu z opływową konstrukcją pomaga stworzyć atmosferę klasy premium. Pojazd podnosi również poprzeczkę w zakresie przestrzeni bagażowej, praktyczności i funkcjonalności wnętrza, co czyni go idealnym wyborem dla klientów prowadzących aktywny tryb życia.

 

W RYTMIE MAZUR

Wjeżdżając do Mikołajek, trudno nie poczuć zmiany tempa – z biznesowego pośpiechu w rytm jezior i żagli. Honda CR-V świetnie odnalazła się również na lokalnych drogach – wyciszenie kabiny pozwalało prowadzić rozmowy przez telefon bez zakłóceń, a system kamer i czujników bardzo ułatwiał parkowanie przy hotelu nad brzegiem Jeziora Mikołajskiego, gdzie odbywały się panele Forum.

 

FORUM, KTÓRE ŁĄCZY- PODSUMOWANIE

Tegoroczna edycja Forum w Mikołajkach – już tradycyjnie pod patronatem Business Magazine – po raz kolejny przyciągnęła liderów biznesu, ekspertów i przedstawicieli administracji. Rozmowy o zielonej transformacji, cyfryzacji i kondycji polskiego rynku motoryzacyjnego tylko podkreśliły, jak ważną rolę odgrywają dziś technologie hybrydowe i elektromobilność. W tym kontekście Honda CR-V 2025 nie jest tylko SUV-em – to wybór racjonalny i nowoczesny, wpisujący się w trend zrównoważonego podejścia do mobilności.

 

W podróży na Forum Ekonomiczne Honda CR-V udowodniła, że łączy wszystko, czego oczekujemy od samochodu XXI wieku: wygodę, oszczędność, technologię i klasę. A że do Mikołajek wracamy co roku, niewykluczone, że i za rok dojedziemy tu znów Hondą – pytanie tylko, którą. Samochód był nie tylko środkiem transportu – stał się także mobilnym biurem w drodze, a nawet... tłem do rozmów. Kilku uczestników Forum – przedsiębiorców, z ciekawością pytało o nowy model, nie ukrywając, że szukają dziś właśnie takiego auta: wygodnego i niezawodnego.

 

Autor: Robert Gołaszewski